Wiecie, myślałam, że kiedy przyjdzie weekend, dwa upragnione dni, nie tylko do odpoczynku, ale również do napisania dla was czegokolwiek, wszystko potoczy się dobrze, a tu nic. To nie lenistwo, gdzie tam! Tu bardziej chodzi o to, że wyklikanie tutaj czegoś względnie „porządnego” wymaga trochę czasu i nie jest to coś, co robię po pstryknięciu palcami. Uwierzcie.
Byłam dziś na pogrzebie. Smutna sprawa, to oczywiste, ale
kiedy widziałam ten tłum stojący nie tylko w kościele, ale i przed nim…
poczułam w sercu bardzo przyjemne uczucie. Bo żeby twoje ostatnie pożegnanie
wyglądało tak, a nie inaczej… musisz sobie za życia na to zasłużyć. A ta,
naprawdę o wielkim sercu, osoba właśnie na to zasłużyła. Zapracowała sobie na godne
rozstanie z tym światem. Tak cholernie nienawidzę niesprawiedliwości tego życia. I nigdy, przenigdy jej nie zrozumiem. „Bóg tak chciał”… czyżby? No cóż,
„bydlaków zło nie rusza”. Jednak myślę, że śmierć nie jest zła, ona po prostu
boli najbliższych i trzeba sobie z nią poradzić, bo nie pozostaje nam nic
innego. Nic.
Mój katecheta to jedna z niewielu osób, z którymi dyskusje
na temat wszechmocnego dziada w niebie można przeprowadzić „na pełnym luzie”, z
powagą, a momentami nawet z uśmiechem i to jest bardzo ważne dla mnie.Bo ilekroć wspominam komuś o mojej niepewności, ludzie od razu odbierają to jako coś „nie na miejscu”, więc zamykam się i koniec tematu. A tutaj jest inaczej.
Dobrze, bardzo dobrze, trafić na mądrego człowieka, dorosłego człowieka, który nie tylko przekazuje ci wiedzę, ale wysłuchuje twoje zdanie i razem możecie je porządnie rozpatrzyć. Dzisiaj naprawdę pięknie rzekł, że powinniśmy mieć w sercu ołtarz z Bogiem i kiedy ktoś śmieje się z naszej wiary… należy ołtarz zamknąć, bo Bóg jest nasz… "bo Bóg jest nasz". To brzmi tak dostojnie i perfekcyjnie.
Polecam wam film http://www.filmweb.pl/film/Z%C5%82y+dotyk-2004-99741
Odtwórca głównej roli jest genialny. Uwielbiam takich mężczyzn. Skromnych, nieśmiałych, zamkniętych w sobie, przez co tak cholernie intrygujących. Poważnie. Ludzka tajemniczość jest piękna i powala mnie na kolana. Uwielbiam patrzeć na ludzi i odkrywać w ich twarzach najróżniejsze emocje.
Miło słyszeć od najważniejszej osoby, że czeka na 6,000 wyświetleń
i cieszy ją to, co tu piszę, szczególnie kiedy zahaczam o sprawy z nią związane.
"Nie pytam Cię, Boże, dlaczego go zabrałeś, lecz dziękuję za to, że nam go dałeś".
~~Zbuntowany Anioł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz