wtorek, 21 lipca 2015

Człowiek jest tylko sumą oddechów.

Serwus!

Od siebie mam dziś niewiele do powiedzenia, natomiast pewna księga kolejny raz dała mi wiele do myślenia. Trochę tego jest, ale chciałabym, żebyście na te dwa fragmenty, które podam, spojrzeli
i zastanowili się nad tym wszystkim. Osobiście wciąż w tym zastanowieniu trwam.


Martwiłam się, że do 29 lipca nie dobijecie pięciu tysięcy, ale myliłam się. Któregoś dnia w czasie obozu zajrzałm tu, na liczniku było 4916, a dzisiaj jest ponad 5050… jak to się dzieje? Jesteście wielcy. Dziękuję wam z całego serca... dla mnie to wszystko, co jest bardzo skromne, jest cudem i ogromną radością, powodem dla którego chcę się żyć. Uwielbiam was!
W rocznicę na pewno coś tu wyklikam, po prostu muszę.

"[…] Nie masz prawa skarżyć się na sytuację polityczną, ponieważ sam wybrałeś i poparłeś ludzi, którzy ją stworzyli – dotyczy to również usuwania się w cień i zgadzania się dla świętego spokoju z sąsiadami, którym taka sytuacja odpowiada, tylko z tego powodu, że jesteś zbyt leniwy albo tchórzliwy, aby powiedzieć, co naprawdę myślisz. Tak samo sprawy mają się z oddawaniem głosu na religię. Nawet jeżeli nie możesz być agresywnie szczery w swoich opiniach z powodu niemiłych konsekwencji ze strony szefów, miejscowych przywódców politycznych, itp., możesz przynajmniej być szczery wobec samego siebie. W swoim własnym, domowym zaciszu, w gronie bliskich przyjaciół musisz wyznawać religię najbliższą TWOJEMU sercu."

"[...] Lub jeśli religia przez cały czas głosi to samo, ale jej zwolennicy nie praktykują już właściwych dla niej nauk, to dlaczego wciąż określają siebie nazwą odnoszącą się do wyznawców tej religii?"

Wiecie co? Pewnego dnia, kiedy podróżowaliśmy bodajże do Trójmiasta, zauważyłam reklamę pizzy, niby nic, ale było na niej napisane: „Bo w twoich marzeniach liczy się każdy szczegół”. Prosta reklama jedzenia, a proszę jaki przekaz. To dopiero świetne. I w reklamie pizzy można znaleźć skrawek motywacji.

„Posłuchaj mnie, „niemożliwe” to tylko wielkie słowo, rozpowiadane przez małych ludzi”.
Podrzucam wam jeszcze na koniec dwa utwory, które będę kojarzyła z tymi wakacjami.
Trzymajcie się i korzystajcie z tych wolnych dni na ile tylko zdrowie, pogoda i Wszechświat wam pozwolą!
~~Zbuntowany Anioł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz