niedziela, 6 września 2015

Być dziwolągiem.

„W porządku jest być dziwolągiem dopóki jesteś utalentowany.
Ale jeśli nie jesteś utalentowany… to po prostu jesteś dziwolągiem.”
Serwus!
Ostatnio dużo się dzieje. Szkoła szkołą, ale poza nią jest wiele spraw, o które moja osoba chcę lub musi zahaczyć. Nie zagłębiajmy się w szczegóły, to mało ważne. Niedawno, 02.09, minęło 20 lat odkąd moi rodzice, moi ukochani, najlepsi ludzie pobrali się. To naprawdę piękne. Oczywiście nie ma co porównywać dwudziestu lat do pięćdziesięciu, bo to ogromna przepaść, ale dziś jest tyle, a co będzie później, to już daleka, ale na pewno optymistyczna przyszłość.
Wczoraj minął rok odkąd mój pseudo-wiersz zaznał światła dziennego.
Dokładnie pamiętam ten moment, był niesamowicie przyjemny. Wierszyk odebrany pozytywnie przez równie pozytywnego człowieka i tak to wszystko się zaczęło. Strona zaczęła się rozwijać, powoli, lecz pięknie i to jest dla mnie niezmiernie ważne. Dlatego z całego serca dziękuję osobie, która nie wywróciła oczami, nie odeszła, tylko pochwaliła i wspiera... do dziś.
Ostatnią sprawą jest fakt, iż tydzień temu spełniło się NASZE marzenie i dobrze mieć tą fantastyczną świadomość.
A tak poza tymi wszystkimi datami...
To uczucie, gdy nawet ksiądz znalazł chwilę, by przeczytać kilka twoich wpisów.
Wow, to dopiero postęp i sytuacja godna zapamiętania! To bardzo miłe.
Magda, chwilę przed wyklikaniem tej notki, napisała mi: "[...], że Ci się chce".
Chcę, chcę. Nawet bardzo mocno. Bo mam dla kogo, mam o czym i czerpię z tego niewyobrażalną radość, to cudowne uczucie.

"Prochem jesteś i w proch się obrócisz".
~~Zbuntowany Anioł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz