środa, 17 czerwca 2015

Herezja aforyzmu.

Dzień dobry. Chociaż nie, kolejny raz dość nijaki. To miał być przedostatni, świetny tydzień, jednak wcale taki nie jest. Po prostu kogoś brakuje.

Rodzice pojechali na zakupy i chwila ciszy pozwoliła mi na stworzenie kolejnego wpisu.
Trzy dni do egzaminu, a dziewięć do zakończenia roku… mam ochotę płakać. Niezliczona ilość dobra wypływająca od moich bliskich jest nie do zrozumienia. Nie do pojęcia. Jest tak ogromna i tak piękna… nie wiem, co napisać i nie wiem, co powiem im. Pewnie wszystko, co leży mi na sercu powiem w czwartek, bo w piątek nie mam ochoty zawracać im głowy, bo głównymi ludźmi do żegnania będą trzecioklasiści. I pomyśleć, że za rok czeka to mnie… bardzo nie chcę tego momentu. Dlaczego zakończenie czegoś dobrego odczuwam tak przygnębiająco? No nie mogę tego pojąć.

Mówię wam, im częściej siadam przy organach i zaczynam ćwiczyć, szlifować całoroczną pracę… tym bardziej trzęsą mi się ręce, tym szybciej łzy napływają do oczu, tym częściej w głowie buzują myśli: „Nie dam rady… bo dlaczego w ogóle bym miała?” I to jest nie do powstrzymania. Stres zżera w całości, on cię po prostu paraliżuje i nie daje żyć. Ale kiedy już jesteś po, kurczę, to dopiero ulga.
I czekam na ten moment, gdy już się uwolnię ze szponów tego cholernego niepokoju.


Gdy spojrzysz w moją stronę,
Kiedy twój wzrok spotka się z moim,
Moje serce się nagrzewa,
Pulsują wszystkie emocje,
Najgłębsza część mnie daje o sobie znać,
Po prostu jesteś najpiękniejszym obiektem westchnień,
A gdy pewnego dnia cię nie zastaję,
Wszystko nagle milknie,
Mój świat w miejscu staje,
I wyczekuje twej cudownej twarzy,
Ale jej nie dostaję.
Czym jest tęsknota?
Tęsknota jest dla mnie pewnego rodzaju zagubieniem. Nie umiem się odnaleźć bez osoby za którą tęsknię.
Jest przykrym doświadczeniem, gdy wiesz, że ta osoba nie tęskni za tobą.
Ale jest też wyzwaniem, bo nie łatwo jest czekać.
Tęsknota to zdecydowanie za trudna sprawa, by ją dokładnie zdefiniować.
Tęsknota boli.


https://www.youtube.com/watch?v=uJ_1HMAGb4k

~~Zbuntowany Anioł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz